Logowanie
Administratorem Państwa danych osobowych jest Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi z siedzibą w Łodzi (93-005) przy ul. Czerwonej 3. Administrator wyznaczył inspektora ochrony danych osobowych, z którym można skontaktować się pod adresem e-mail: iod@oil.lodz.pl
Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajdą Państwo na naszej stronie internetowej w Polityce prywatności.
Jednak z tą powtórką łatwo nie było, gdyż nie udało się zebrać w jednym terminie całego kabaretowego zespołu. Najpierw zabrakło muzyków pod wodzą Adama Madeja, a następnie dwóch naszych artystek: wciąż niedomagającej Krystyny Zajkowskiej oraz Teresy Sadłeckiej, która uległa wypadkowi, co chwilowo uniemożliwia jej stepowanie.
Gdyby zatem nie silny duch wielozadaniowego opiekuna artystycznego naszego zespołu, reżysera i organizatora sceny– Janusza Wiśniocha i wspierającej go Beaty Wyrwas-Meckier, to by ten spektakl trzeba było odwołać. On też w swym krótkim słowie wstępnym pięknie powitał wszystkich obecnych, a zwłaszcza prezesa ORL - Pawła Czekalskiego, który towarzyszył nam podczas całego programu i jeszcze na zakończenie rozdawał członkom zespołu pąsowe róże. Było elegancko i serdecznie.
W czasie spektaklu cały zespół dosłownie dwoił się i troił, czego przykładem była przemiana tanecznego tercetu, w znakomity kwartet, który pod wodzą Małgorzaty Wilczyńskiej utworzyły panie: Halina Stachniuk, Aleksandra Staszczyk i Jolanta Winczewska. Również pozostali artyści w składzie: Beata Wyrwas -Meckier, Bożena Bartosik, Justyna Dłubek, Jerzy Andrzejczak (autor tekstów) i Jan Ruxer (nowy w tym zespole) uczynili wszystko, aby występ się udał. Artystom, zamiast zespołu muzycznego, akompaniowała pianistka – Kamila Słowik, a dobrą akustykę zapewnili Anna Madej i Paweł Szymczak. Scenografią – jak zawsze – zajęła się Bogumiła Kempińska - Mirosławska i chwała Jej za to.
Jednym słowem impreza była udana i pozostawiła nam dobre wspomnienia oraz nadzieję, że BĄK przetrwa (może nawet następną dekadę) i nadal będzie się artystycznie rozwijał. Czego Mu najszczerzej życzę.
Barbara Sz-M